Trochę RAW

Ostatni miesiąc obfitował w wyjazdy, atrakcje i egzaminy (np jutro z języka migowego, uprzejmie proszę o trzymanie kciuków!) ale nadszedł czas na nadrobienie zaległości na blogu i narzucenie sobie trochę systematyczności. Jak może ktoś z Was zauważył przyszła wiosna! Od kilku dobrych lat, co roku, mimo że uwielbiam zimę, wraz z nadejściem wiosny czuję się jakbym przetrwała co najmniej zombie- apokalipsę. Rozpiera mnie energia, chętniej zbieram się do działania i ogólnie jestem bardziej aktywna. Razem z budzącą się przyrodą budzę się i ja.

Poczułam ostatnio nieodpartą chęć pójścia na jogę a w zasadzie wrócenia na jogę gdyż daaawno temu ją ćwiczyłam. Była to doskonała decyzja i czuje się wyśmienicie próbując założyć nogę za głowę. Oprócz tego przeżyłam ostrą ,,fazę" na ekologię ale o tym następnym razem.

Co do tytułu- przeszukując odmęty internetu trafiłam na blogi witarian, jako że chętnie poznaje nowe idee zaczęłam zgłębiać temat i próbować niektórych przepisów.

 W związku z ociepleniem zamieniłam też odwieczną śniadaniową owsiankę na pyszny zielony koktajl. Nigdy nie spodziewałabym się że zmielona zielenina może być tak pyszna! I tak oto od kilku tygodni pochłaniam największe ilości warzyw i owoców z moim życiu Jestem z siebie dumna i dziękuję witarianom za inspiracje. Tylko mój blender nie jest zbyt zadowolony

 i chyba powoli dogorywa... Dodatkowo dorzucam przepis na coś pysznego i zdrowego na słodko, również absolutnie surowego!

Zielony koktajl śniadaniowy 

Składniki:

- 3 garście zielonych młodych liści szpinaku

- plaster świeżego ananasa

- pomarańcza

- banan

- kiwi

Przygotowanie:

Szpinak płuczemy pod zimną wodą. Ananasa, pomarańczę, banana i kiwi obieramy ze skórki, kroimy w kostkę. Wszystko wrzucamy do wysokiego naczynia i blendujemy. Dodajemy pół szklanki wody i gotowe! Raczymy się pysznym i zdrowym śniadaniem :)

Kuleczki z wiórek kokosowych

Składniki:

- 200 gram wiórek kokosowych najlepiej bez siarczanów

Przygotowanie:

W suchym wysokim naczyniu blendujemy wiórki kokosowe, najpierw połowę porcji, potem dodajemy resztę. Należy uzbroić się w cierpliwość, nie poddawać się i odstawiać blender na trochę gdy się przegrzeje. Pod wpływem ciepła otrzymane masło kokosowe będzie miało płynną konsystencję, w niższej temperaturze tężeje- gotową masę formujemy w kulki i wstawiamy do lodówki na kilka godzin. Gdy kulki stężeją cieszymy się zdrowym smakołykiem.